I oto mam wymarzone , własne, rozkoszne makaroniki!
Wariacje myślowe na temat makaroników zaczęłam snuć po obejrzeniu filmu "Księżna" i nawet zgromadziłam kilka przepisów ale do ich realizacji nie doszło. Te, uwiecznione na zdjęciu, otrzymałam w upominku od Syna. Jestem pod dużym wrażeniem empatii i orientacji własnego dziecka w dziedzinie uszczęśliwiania matki!
20 marca obchodzony jest we Francji Dzień Makaronika, podczas którego znani cukiernicy sprzedają te małe cudeńka za symboliczną cenę, a dochód z tej akcji przeznaczany jest na pomoc chorym dzieciom. Pomysłodawcą tego ‘święta’ jest Pierre Hermé, jeden z najlepszych i najbardziej znanych na świecie cukierników. Wariacji na temat tego renesansowego ciasteczka jest wiele, jednak podstawą przepisu są niezmiennie : białka, cukier puder oraz zmielone na ‘mąkę’ migdały. Dopiero na początku naszego wieku zaczęto je ‘sklejać’, tworząc tym samym prawdziwe mini-arcydzieła sztuki cukierniczej (a to dzięki pomysłowi wnuka założyciela słynnej Ladurée).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz