piątek, 16 grudnia 2011

Bluszcz w roli głównej






Zachwyciłam się bluszczem. Tym zielonym.
Mam nadzieję, że w takiej postaci - zielony i świeży dotrwa do ŚWIĄT. Pogoda dziwna, raczej jesień nie zima. Deszczowo. Za tydzień Święta, śniegu nadal brak, a ja jeszcze nie mam choinki. 




 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz