niedziela, 16 stycznia 2011

Początek...


Z niejakim lękiem zaczynam TO doświadczenie. Mam jednak gorliwość i chęć a przede wszystkim wspaniałego pomocnika
w osobie synka. Bo to Wojtek namówił mnie do pisania. O czym?
Chcę pokazywać drobiazgi, ręczne robótki, rodzinne pamiątki, wynajdywane starocie, które mnie uszczęśliwiają. Eklektycznie czyli o pomieszanych zainteresowaniach. Do tych, z wiekiem-półwiekiem-ukształtowanych, doszły pasje nieoczekiwane: klejenie, malowanie, decoupage, scrapowanie. Stanowią dużą konkurencję dla domowych czynności prozaicznych, nad czym "boleje" moja rodzina.   Na szczęście, jak mówią moi uczniowie, jeszcze "ogarniam".


Kilka miesięcy temu kupiłam w Empiku notes w okładkach ekologicznych. Tydzień temu popracowałam nad jego okładkami:trochę decoupage, trochę scrapu. Z efektu jestem zadowolona i mam już pomysł na wykorzystanie notesu , ale od zamiaru do czynu jest u mnie daleka droga, więc czekamy:
Ja i ON- "Przepiśnik "       
                         

Fascynacja ostatnich dni :kobieta Belle Epoque !


                                                

Konturówka czyni inicjały.





Za oknem odwilż, w perspektywie powrót styczniowych mrozów, więc kwiatek ma "nęcić" wiosnę.





                                                                                




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz