wtorek, 18 stycznia 2011

"Sciana rodziny"

Wędrówką życie jest człowieka;
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?
Dokąd! Skąd

Powstała w naszym domu przed wielu laty.Jest stale wzbogacana.
 Ściana rodziny. Pomieszana przeszłość dwóch rodzin : mojej i męża. A może powinnam napisać: naszej wielkiej wspólnej rodziny?  Mam poczucie ,że bliscy znani i nieznani przypatrują się naszym zmaganiom z codziennością.



Zastanawiam się, jak nasi potomkowie będą odbierać te fotografie - przestarzałe papierki i pliki, które zapisujemy na dyskach i płytach. Właśnie... ja kocham oglądać moich rodziców i krewnych z czasów, których nie mogę pamiętać - kłębią mi się wtedy w głowie strzępki historii, tych zasłyszanych i tych prawdopodobnych...  A co pomyślą moje wnuki, kiedy zobaczą na przykład coś takiego? Dzieci...? Dzieci akceptują i mam nadzieję, że zechcą kontynuować przypadłość matki.






Piękne zdjęcia, pozowane, dostojne, znać powagę i uroczystość chwili uwiecznionej.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz