czwartek, 20 stycznia 2011

Idzie wiosna zimą...

Wędrujące hiacynty.
Trochę pomieszkują w pokoju...


 
"Z nastrojów wiosennych "Żeleński Boy Tadeusz

Cieplutko, wiosna, południe,
Ławeczka, próżniactwo boskie,
Myśli rozigrane cudnie
W jakieś koziołki szelmoskie -- --

Ptaszek ćwierka gdzieś tam z góry
Swoich liryk "pierwszą serię",
Zapoznanych serc tortury
I celibatu mizerie -- --

"W rytm melodii jakiejś sennej
Kołyszą się stare drzewa,
Płynie falą dech wiosenny,
W sercu puka coś, coś śpiewa -- --"
 


Teraz pachną w kuchni...


Edziu zachwycony...






































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz