Wędrujące hiacynty.
Trochę pomieszkują w pokoju...
"Z nastrojów wiosennych "Żeleński Boy Tadeusz
Cieplutko, wiosna, południe,
Ławeczka, próżniactwo boskie,
Myśli rozigrane cudnie
W jakieś koziołki szelmoskie -- --
Ptaszek ćwierka gdzieś tam z góry
Swoich liryk "pierwszą serię",
Zapoznanych serc tortury
I celibatu mizerie -- --
"W rytm melodii jakiejś sennej
Kołyszą się stare drzewa,
Płynie falą dech wiosenny,
W sercu puka coś, coś śpiewa -- --"
Teraz pachną w kuchni...
Edziu zachwycony...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz