Jestem trochę podziębiona i spędzam sobotę w domu. Nie mogąc wyleżeć na kanapie szukam sobie zajęcia , zwłaszcza, że Małżon i dziecię przebywają poza domem i nagle nadmiar przestrzeni i czasu stał się przytłaczający.
Zabrałam się za tacę. Taca to niezbędna rzecz w ogrodzie. Etap jeszcze przed lakierowaniem, taca jest pomalowana i ozdobiona papierem ryżowym. Jutro coś tam jeszcze dodam , przetrę i polakieruję.
Zrobiłam też dwa obrazki decu. Wykorzystałam podobrazia kupione w Lidlu i serwetki w klimacie francuskim.
Obrazki trafią do chatki w ogródku.
Jesteśmy zasypani jabłkami. Odmiany, których nie znam spadają nam pod nogi i byłoby nietaktem:) nie wykorzystać tego daru. Jako mało wprawna kucharka wykonałam dziś prostą szarlotkę na półkruchym cieście wg przepisu cincin.cc .
Szarlotka jest przepyszna , zwłaszcza zaraz po upieczeniu i przywołuje smak jabłecznika mojej Mamy.
Wykorzystałam ostatnie zamrożone truskawki i machęłam muffinki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz