sobota, 25 sierpnia 2012

Leniwa sobota

  Jestem trochę podziębiona i spędzam sobotę w domu. Nie mogąc wyleżeć na kanapie szukam sobie zajęcia , zwłaszcza, że Małżon i dziecię przebywają poza domem i nagle nadmiar przestrzeni i czasu stał się przytłaczający.
 Zabrałam się za tacę. Taca to niezbędna rzecz w ogrodzie. Etap jeszcze przed lakierowaniem, taca jest pomalowana i ozdobiona papierem ryżowym.  Jutro coś tam jeszcze dodam , przetrę i polakieruję. 
 




 
Zrobiłam też dwa obrazki decu. Wykorzystałam podobrazia kupione w Lidlu i serwetki w klimacie francuskim.
Obrazki trafią do chatki w ogródku.
 






 
Jesteśmy zasypani jabłkami. Odmiany, których nie znam spadają nam pod nogi i byłoby nietaktem:) nie wykorzystać tego daru.  Jako mało wprawna kucharka wykonałam dziś prostą szarlotkę na półkruchym cieście wg  przepisu  cincin.cc .
Szarlotka jest przepyszna , zwłaszcza zaraz po upieczeniu i przywołuje smak jabłecznika mojej Mamy.




 
  Wykorzystałam ostatnie zamrożone truskawki i machęłam muffinki.


 
 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz